Wakacje to idealny moment na prace drogowe. Wielu zarządców gmin decyduje się wtedy na wymianę kanalizacji lub remonty nawierzchni. Oprócz innych ważnych kwestii organizacyjnych nie można zapomnieć o odpowiednim stroju roboczym. Bez tego pracownicy mogą odmówić wykonywania obowiązków, bo to zagraża ich bezpieczeństwu.
Podczas prac drogowych trzeba być widocznym
Wykonując roboty ważne jest, by widzieli nas pozostali uczestnicy ruchu drogowego. Czasami wyłącza się z ruchu ulice i wytycza objazdy, ale znacznie częściej kierowcy mogą korzystać z remontowanego odcinka. Najczęściej wprowadza się tam sygnalizację świetlną i odbywa się ruch wahadłowy. Zdarza się, że przepływem pojazdów kierują służby drogowe. Niezależnie od przyjętego rozwiązania trzeba zadbać o to, by być widocznym na drodze. Szef ekipy budowlanej musi wyposażyć swoich podwładnych w obuwie ochronne, a także odpowiedni strój z elementami odblaskowymi. To bardzo ważne. Bez tego nie ma sensu w ogóle rozpoczynać robót. Pracując na drodze trzeba być widocznym już z daleka, żeby kierowcy mogli w porę rozpocząć hamowanie. W ten sposób uniknie się nieprzyjemnych następstw wypadku. Również miejsce, gdzie odbywają się prace powinno być odpowiednio wytyczone. Stosuje się w tym celu znaki drogowe, oświetlenie. Żeby zwiększyć bezpieczeństwo, można zainstalować barierki ochronne, które będą odgradzały robotników. Tylko właściwe wyznaczenie terenu i dobrze dobrane stroje robocze pozwalają na bezpieczne wykonywanie obowiązków.
Czuję się zagrożony, nie będę pracował
Zgodnie z kodeksem pracy pracownik może odmówić wykonywania powierzonych mu zadań, jeśli nie otrzyma od pracodawcy odpowiedniego stroju roboczego, który stanowi o jego bezpieczeństwie. To obowiązek każdego organizatora. Nie można podejmować się wykonania robót bez odpowiedniego przygotowania. Obuwie ochronne i odblaskowa kamizelka to podstawa. Jeśli pracownik nie będzie w ich posiadaniu, może odmówić wykonywania robót – bez obaw, że zostanie zwolniony lub będą go czekały przykre konsekwencje. Jeśli nawet dojdzie do takiej sytuacji można się odwołać i poszukać pomocy w sądzie pracy. Trzeba jednak pamiętać, że do wielu wypadków dochodzi z powodu nieprzestrzegania podstawowych przepisów BHP. Brak odpowiedniego zabezpieczenia, nieprawidłowa obsługa urządzeń – to tylko niektóre przyczyny tragedii. Do wielu sytuacji mogłoby nie dojść, gdyby nie lekkomyślność robotników. Choć zdarza się to coraz rzadziej, to w dalszym ciągu na budowach pojawiają się problemy z alkoholem, a dokładnie z jego nadmiernym spożyciem. Robotnicy nie chcą informować szefa, że jeden z ich kolegów jest pijany co może mieć poważne konsekwencje. Wystarczy chwila nieuwagi, by doszło do nieszczęścia. Na szczęście tego typu sytuacje zdarzają się coraz rzadziej. Wynika to z coraz większej świadomości zarówno pracodawców, jak i podwładnych. Ludzie zdają sobie sprawę, czym grozi taka niefrasobliwość, boją się również utraty stanowiska.